Stroje moich dzieci na Bal Jesieni.
Jabłuszko nieco zbyt duże, ale robione pod nieobecność przyszłej właścicielki ;),
a listek akurat choć właściciel już słodko spał, gdy jego strój był dziergany ;))
Jabłuszko niepryskane - więc z robaczkiem.
Trzeba przyznać, że na modelach prezentowały się dużo lepiej.
Jak zdobędę zdjęcia to dodam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz