Biegłam, goniłam i się spóźniłam :(
Ale już jestem i zamieszczam relację z pierwszych warsztatów.
Było bardzo ... ciekawie ;)
Gdybym robiła to ponownie to wyglądałoby to zupełnie inaczej,
ale jeszcze tyle warsztatów przed nami, że dojdziemy do perfekcji ;)
Ważne, że podobało się dzieciom.
A było tak.
Na początek trochę zabawy z literami,
gdyż średniak jest w fazie "jaka to literka", starszak pisał sam.
Pomoc siostry - bezcenne!
Następnie były chwile z mapami - jak się okazało szukanie i znajdowanie
to super zabawa!
Europa
Polska
Gorzów Wielkopolski
Potem wydarzył się mały wypadek - przy przesuwaniu krzeseł - palec ocalony ;)
Dalej chwila z komputerem - wiadomości, wiadomości, wiadomości...
Tata też dodał kilka groszy od siebie
Mapa Landsbergu (niemiecka nazwa naszego miasta) -
i co, gdzie kiedyś było i jak się nazywało
I na koniec to, co dzieciom sprawiło największą frajdę - wymyślenie, zredagowanie, zilustrowanie i ogólne opracowanie graficzne książki o dumnie brzmiącym tytule: "O Smoku Wawelskim, który na wakacje przyjechał do Gorzowa"
Młody dostał bardzo odpowiedzialne zadanie stworzenia okładki :)
Na koniec dodam, że cała książeczka wymaga jeszcze paru zabiegów introligatorskich więc w okazałości zdjęcie jej zostanie dodane później.
Dzieci wymyśliły również, że będzie ona prezentem dla dziadków, którzy mieszkają 400 km od nich.
Mmmm, fajnie:) Ciekawość co do książeczki mnie ogarnęła. Moogę zooobaczyć. Prrroooszęęę.....(tu robię oczy szrekowego kota)
OdpowiedzUsuńNo nie daj się prosić. Mnie też zżera ciekawość.
OdpowiedzUsuńSmok wawelski w Gorzowie? Ochotnicza Straż Pożarna w pogotowiu była zapewne ;) Czekam na efekt końcowy książeczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem opowieści :-) Czekam i na razie pozdrawiam z Tajwanu.
OdpowiedzUsuńDużo się u Was działo, fajnie :-) A książeczki też jako dziecko pisałam byłam wydawcą, ilustratorem i autorem tekstu :-)) Dla dzieci to super zajęcie i radość z takiej twórczości bezcenna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z prezentem dla dziadków, wspaniale, że tata również włączył się w warsztat, gratuluje pomysłu.
OdpowiedzUsuńPomysł na zaproszenie smoka Wawelskiego do Gorzowa świetny :). Może po drodze też do Poznania wstąpi później :). Fajnie się bawiliście, a to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z zaproszeniem smoka do Gorzowa i zachwycająca książka wlasnej roboty! Mam do takich słabość :)
OdpowiedzUsuńsuper warsztat! a książeczka wyszła świetna
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję w imieniu autorów - są dumni :)
OdpowiedzUsuń