sobota, 1 grudnia 2012

tyle w kwestii systematyczności...

naprawdę miałam dobre chęci (co niektórzy w tym miejscu wspominają coś na temat przedpiekla) i chciałam żeby było częściej, więcej i systematycznie, ale nie wyszło i co poradzę :(... no nic nie poradzę. aby nie było, że się leniłam czy coś, to wkleję pare nowych (w miarę nowych byłoby ściślej) robótek mych. nie obiecam, że się poprawię choć szczerze będę próbować ;)



dla koleżanki na nowe, własne mieszkanie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz